Poniższy tekst zapoczątkowuje cykl artykułów z zakresu historii sztuki, które publikować będziemy na naszej stronie. Wszystkie artykuły napisane zostaną w ramach praktyk studenckich przez Wiktorię Gajos – studentkę Uniwersytetu Śląskiego na kierunku Historia sztuki. Teksty poświęcone będą wybranym dziełom, które znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego w Katowicach.
Romantyzm – Aleksander Orłowski i Kirgizi, 1809
Wizyta w Muzeum Śląskim w Katowicach to niebywała atrakcja dla każdego sympatyka polskiego malarstwa, jak i dla zwykłego turysty chcącego nacieszyć oczy eksponatami stanowiącymi istotny element dziedzictwa narodowego. Muzeum w swoich zbiorach posiada znakomite, nieprzeciętne wystawy, na których prezentowane są obrazy ponadczasowe, często spotykane na okładkach podręczników, wykorzystywane w popkulturze, czy znane z licznych interpretacji. W zbiorach Muzeum spotkamy się z nazwiskami jednych z najsławniejszych przedstawicieli polskiego malarstwa przełomu XIX i XX wieku. Rozpoczynając muzealną wędrówkę szlakiem najciekawszych artystów, warto poświęcić chwilę uwagi obrazom okresu romantyzmu. Dziełem, które stanie się przedmiotem niniejszego artykułu, będzie stosunkowo mało kojarzony obraz wybitnego polskiego malarza i rysownika, Aleksandra Orłowskiego – „Kirgizi”. Czytelników, którzy nie mieli z nim jeszcze do czynienia, a mają ochotę w najbliższej przyszłości złożyć wizytę w Muzeum Śląskim w Katowicach, serdecznie zapraszam do zapoznania się z osobą samego Orłowskiego oraz genezą jego dzieła.
Aleksander Orłowski przyszedł na świat w ubogiej szlacheckiej rodzinie karczmarza, w 1777 roku w Warszawie. Rysunku uczył się w pracowni Piotra Norblina. Domniemywa się, że trafił tam z pomocą Izabeli Czartoryskiej, którą urzekły rysunki młodego malarza, dzięki czemu wzięła go pod swoje wychowanie. Wpływy Norblina na młodego Orłowskiego widoczne są szczególnie we wczesnej fazie jego twórczości. Później Aleksander czerpie przede wszystkim z Pottera i Rembrandta, przy czym wykształca również swoją szkicową manierę. Jego związek z pracownią Norblina rozluźnia się znacznie, kiedy Orłowski jako ochotnik decyduje się na udział w insurekcji kościuszkowskiej. Podczas powstania nabiera wprawy w ilustrowaniu wszelakich przemarszów, obozów, biwaków, ale przede wszystkim uczestników insurekcji, czego skutki widać w jego późniejszej twórczości. Jeden z najważniejszych etapów jego twórczości wyznacza przeprowadzka do Petersburga w 1802 roku, w którym staje się rysownikiem wielkiego księcia Konstantego, zakorzeniając się tym samym na dworze rosyjskim. Warto pamiętać jednak, że pomimo jego twórczej pracy na terenie Rosji, zostaje niejednokrotnie uznany za uosobienie polskości; to być może skłoniło samego Adama Mickiewicza, by uwiecznić osobę Orłowskiego w „Panu Tadeuszu”:
Co się tyczy malarstwa: do obrazu trzeba
Punktów widzenia, grupy, ansamblu²¹⁸ i nieba,
Nieba włoskiego! Stąd też w kunszcie peJzażów²¹⁹,
Włochy były, są, będą, oJczyzną malarzów!
Stąd też, oprócz BreJgela (lecz nie van der Helle,
Ale peJzażysty: bo są dwaJ BreJgele²²⁰)
I oprócz Ruisdala²²¹, na całeJ północy
Gdzież był peJzażysta który pierwszeJ mocy?
Niebios, niebios potrzeba». — «Nasz malarz Orłowski²²², P
rzerwała Telimena — miał gust soplicowski.
(Trzeba wiedzieć, że to Jest Sopliców choroba,
Że im oprócz oJczyzny nic się nie podoba).
Orłowski, który życie strawił w Peterburku,
Sławny malarz (mam Jego kilka szkiców w biurku)
Mieszkał tuż przy cesarzu, na dworze, Jak w raJu:
A nie uwierzy Hrabia, Jak tęsknił po kraJu!
Lubił ciągle wspominać sweJ młodości czasy,
Wystawiał wszystko w Polszcze: ziemię, niebo, lasy…»
Czas spędzony przez Aleksandra Orłowskiego w Petersburgu jest dla niego szczególną inspiracją do podejmowania tematów romantycznych. Jednej z głównych przyczyn takiego ukierunkowania możemy upatrywać w trwającej wówczas kampanii napoleońskiej, podczas której przez miasto przechodzą oddziały Kozaków, Mongołów, Tatarów. W dziełach Orłowskiego, zamiast klasycystycznego ujęcia Petersburga, można zauważyć fascynację architekturą i egzotycznymi strojami i obyczajami ludów zamieszkujących imperium, np. Czerkiesów, Baszkirów, Mongołów, Turkmenów i Kirgizów. Obraz Kirgizi, należący do zbiorów Muzeum Śląskiego, jest właśnie przykładem dzieła pochodzącego z czasów petersburskich.
Kirgizi do XX wieku byli ludem koczowniczym. Kirgistan pod koniec XVIII wieku przestaje być niepodległym organem państwowym, przechodząc pod zwierzchnictwo tureckie, uzbeckie i rosyjskie. Dla Orłowskiego zatem istotnym aspektem przy powstawaniu obrazu mogła być silnie zakorzeniona w XIX wieku myśl narodowo-wolnościowa. Dla nowo zaadaptowanego petersbużanina pozycja Kirgizów mogła wydawać się wręcz analogiczna do sytuacji Polski.
Obraz przedstawia dwóch zwróconych ku sobie jeźdźców kirgiskich na koniach, w tradycyjnych strojach kirgiskich z zawieszoną na ramionach bronią. Mężczyźni stojący na niewielkim pagórku stanowią centralną część dzieła. Tuż za nimi, po prawej stronie płótna, rysuje się wyłaniająca się z ciemnego kurzu grupa jeźdźców, widoczna w zasadzie jedynie poprzez liczne nakrycia głowy i trzymane lance. W obniżeniu terenu z lewej strony można zauważyć część rozciągającego się krajobrazu, do którego należą m.in. rzeka i zamglone szczyty górskie. Największą część pola obrazowego zajmuje płaszczyzna nieba z intensywnie skłębionymi chmurami.
Romantyczność w obrazie Orłowskiego przejawia się przede wszystkim w jego tematyce, która nawiązuje do mitu Wschodu. Ten, podobnie jak północ, stanowił w epoce romantyzmu przestrzeń do szczególnych eksploracji mitologicznych. Znaczne zainteresowanie orientalizmem występowało już w czasach starożytnych oraz średniowiecznych, kiedy to Daleki Wschód był jeszcze słabo znanym obszarem, wyobrażanym jako beztroska kraina dostatku i szczęścia. W tak idyllicznej formie Wschód przedstawiany był szczególnie w średniowiecznym romansie, ale i w epice barokowej; w literaturze oświeceniowej często wschód utożsamiano z zachodem. W romantyzmie motywy orientalne upowszechniały się do tego stopnia, że w kolejno powstających dziełach odciągały one uwagę odbiorcy od głównej treści dzieła, a zmiana inspiracji z południa na wschód wykazuje wręcz antytradycjonalistyczne wartości epoki. Krajobraz natomiast, który odgrywa niemal jedną z najważniejszych ról tegoż malarstwa, posiada charakter wyjątkowo symboliczny i emocjonalny, wprowadzając do dzieła bezkresną ciszę, przełamującą niejednokrotnie to, co występuje w głównej części obrazu.
Cechy te powiela namalowany przez Orłowskiego w 1809 roku obraz Kirgizi. Malarz, znany z wielu dzieł przedstawiających wschodnich jeźdźców, wpasował się swoim dziełem w typowe dla epoki romantyzmu wzorce, wprowadzając do obrazu Kirgizi postacie napędzane chęcią zemsty, wraz z ich odrębnością kulturową. Przez podobne zabiegi wykorzystywane w malarstwie Orłowskiemu przypisywana bywała niezrównana mądrość i tajemna wiedza.
Wiktoria Gajos